Przeprowadzka


  Po ślubie/weselu nastąpiła przeprowadzka, sporo rzeczy już wcześniej wylądowało w Grodzisku (lub trafiło do innych) jednak teraz w kilku rzutach przewiezionych zostało większość moich ciuchów i garstka gratów komputerowo-multimedialnych. By to było możliwe przed tą operację (w sumie przed weselem już) nastąpił remont mieszkania i rozbudowa zaplecza meblowego. Okazało się że mieszkanie w Grodzisku jest wyższe niż to w Ursusie (a nie wpadłem na pomysł zmierzenia go też w górę) i moje obliczenia ilości potrzebnej tapety zostały zweryfikowane już przy pierwszej rolce. Jako że Iza ani tym bardziej ja nie jesteśmy specami od remontów i klejenia  tapet to kupiliśmy tapetę która zgodnie z opisem nie potrzebowała smarowania, wystarczyło (w teorii) posmarować ścianę. Efekt był opłakany, koszmar i powód do płaczu. Bez pomocy znajomych którzy wpadli ok północy, zerwaniu "przyklejonych" tapet i położeniu ich tak jak powinno to sie zrobić pewnie zaraz po ślubie mielibyśmy jeszcze jeden remont. A tak to mamy ładnie i wielokolorowo odremontowane mieszkanko. By wszystkie ciuchy mogły sie pomieścić dokupiona została jedna szafa, dwie szafki i komoda, nie mam jeszcze barku ale co tam.
Połączenie internetowe które spokojnie wystarczało Izie na miesiąc wykorzystałem w ciutkę ponad tydzień i szybciutko dokupiłem PlayOnline 10 GB by mocniej powiało cywilizacją.